„Źle jest, jeśli wyrusza się bez marzenia. Ścieżka winna być zaprogramowana w człowieku, nim rozpocznie się podróż, jeśli nie jest – będzie jałowa. Niczego się na niej nie napotka, jeżeli niczego się od niej nie oczekuje; należy odkrywać to, czego przedsmak nosi się we wnętrzu. Prawdziwa podróż to tworzenie rzeźby z bryły posiadanego marmuru – jeśli go nie ma, nawet najznakomitsze dłuto uderzy w pustkę. Kolumb płynąc na zachód nosił w sobie całą Amerykę”…